poniedziałek, 20 maja 2013

Przykładowa karta wyjazdów wg Jana Kowalskiego

Powtarzam, to przykładowa "mapa podróży w czasie", proszę się nie sugerować i nie brać tego za swój plan podróży, bo 26 maja wszyscy spotkamy się na przejściu i ktoś pomyśli, że to znowu jakiś protest :)






















Wszystko jasne?
Tu pobierzesz oryginał arkusza

5 komentarzy:

  1. Polecam ściągnąć sobie plik arkusza kalkulacyjnego i tam dokonywać zmian.

    link: https://docs.google.com/file/d/0B5SVAoZVl2S5S1k3SzBnbnEtSW8/edit?usp=sharing

    W lewym górnym rogu, obok drukarki, jest strzałka dzięki której plik ściągniemy na kompa.

    Postaram się też wyjaśnić mniej więcej jak tego używać.
    Wg 1. kolumny z datami i numeracjami wjazdów wyraźnie widać, że możemy pojechać 'bezpiecznie' 19.05, powiedzmy że jechaliśmy wieczorem i załapaliśmy się już na 20/05 (stąd w 2. kolumnie 10 wjazd jest 20/05). Wracamy do domu i wycinamy 1. kolumnę dat i numeracji wjazdów od dołu (30. dzień) do dnia 3. (czyli 21/04 wjazd nr 2 i wklejamy to do następnej kolumny z datami, tak jak na obrazku wyżej (lub zastępujemy obecną) przy dniu nr 1. Zaznaczamy ostatnią datę w naszej nowej kolumnie (18.05) i przeciągamy w dół, tak aby daty same się uzupełniły dla wszystkich 30 dni. Zmieniamy naszą numerację wjazdów. Czyli z 2 na 1, z 3 na 2, z 4 na 3 itd itd... i przy dacie 20/05 wpisujemy 10. Czynność powtarzamy w koło ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam wole sobie zaznaczać w kalendarzu, tak jest najprościej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I za każdym razem odliczać 30 dni? Mi by się nie chciało liczyć, wolę coś skopiować, wkleić i mieć z dyńki :)
      Pamiętajmy, że liczy się 30 ostatnich dni, a nie miesiąc.

      Usuń
  3. a mi ruska zabrała tą 30 kartkę, i teraz nie wiem jak jeździłem, pomożecie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłeś sobie zdjęcia porobić, albo zeskanować.
      Ja na to rady nie mam, niestety. Możesz się zapytać celnika czy mógłby Ci powiedzieć. Oni to wszystkie Twoje daty mają (na 100% bo sama mi ostatnio celniczka mówiła), ale wiadomo jak to z nimi jest...

      Usuń