wtorek, 13 listopada 2012

Cicerone to ja :)

Nie mylić z Ciccioliną :)
Znajomy poszedł po rozum do głowy, przekalkulował i wyszło mu, że tankując w Rosji zaoszczędzi nieco grosza. Zgodziłem się mu towarzyszyć w charakterze przewodnika. Przegnałem nieszczęsnego człowieka po "odcinku specjalnym", potem pokazałem "budy" w Mamonowie i skład opałowy. Wróciliśmy na Grzechotki dłuższą drogą i mój podopieczny miał przyjemność spotkać się z rosyjską drogówką oko w oko (ciekawe, że mnie nie zatrzymali, choć jechałem pierwszy :).

Znajomemu nawet spodobała się wycieczka i zapragnął ją powtórzyć przy najbliższej okazji. Wyprawa zajęła nam trzy godziny.
Przez chwilę miałem silnie uzasadnione przeczucie, że trafię dziś na kanał i wynik czasowy mi się pogorszy (jeden samochód był już w tym czasie "w robocie" a dwa kolejne czekały na "trzepanie"). Stracha napędziła mi Hera, czyli pies na papierochy. Weszła do samochodu i nie chciała wyjść. Wyglądało na to, że coś ją zainteresowało w mojej kolekcji płyt...  Nie spodziewam się aby potrafiła odróżnić oryginalny CD od pirata więc od razu pomyślałem o jakiejś zapomnianej paczce papierosów, która leży sobie pod fotelem albo pod dywanikiem samochodowym i czeka aby ją nazwać kontrabandą :)
Ani ja ani celniczka w czasie kontroli na pasie nie znaleźliśmy nic co by wyjaśniało zachowanie Hery. Może więc to jednak moje płyty?

Przywiozłem "normę" i 50 kilogramów węgla. Bez problemu

85 komentarzy:

  1. mam pytanko.... jakie godziny wg kolegi są najmniej kolejkotwórcze :-) podczas przekraczania granicy w Gronowie i Grzechotkach a w jakich godzinach dnia można spodziewać się "zatwardzenia" na pasach ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Na grzechotkach teraz prawie każde godziny są dobre, w porównaniu z tym co było kilka miesięcy temu teraz jest super TRZEBA PODZIĘKOWAĆ generałowi Oleg Łuckich:)dzieki temu polacy tez sie wzieli do roboty tak jak ruskie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym, ze Polacy wzięli się do roboty to bym się spierał. Wczoraj 1 samochód na 6 robił pół godziny. Ogólnie opierdalają się jak mogą. Człowiek zadowolony bo szybko wjechał, tankowanie bez kolejek wracam kolejka do początku kibli więc nie jest tak tragicznie ale tempo w jakim odprawiali spierdoliło mi resztę dnia i plany.
      Przepraszam za słownictwo.

      Usuń
    2. Łuckich-owi nie dziękuj,bo się właśnie żali,że te całe MRG nie spełnia założeń i służy tylko do tego,żeby nasi jeździli tam po benzynę.

      A w ogóle to twierdzi,że to służy tylko Polsce i Polakom.Nie zauważył mawet ,że Rosjanie też jeźdżą do nas w interesach.

      Nawet ktoś mu przygadał,żeby zamiast lobbować za marketami rosyjskimi pozamykał nielegalne stacje benzynowe.

      Usuń
  3. Nie wiem jak w tygodniu ale weekend na pewno powrót w sobotę rano bywa dłuższy i wjazd w niedziele wieczorem. Rosjanie i shoping:-)

    Pytanko:
    Ile jest psów na Grzechotkach? Które czujniejsze a które mniej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozróżniam trzy ale co do czujności? Nie testowałem :) Wszystkie są sympatyczne :P

      Usuń
    2. hera, tragedia wyczuje nawet fajki wiezione przed tygodniem, czarny gruby labrador ma problemy z wyczuciem kiełbasy leżącej na fotelu, owczarek niemiecki, nie wiem jak z węchem i z szukaniem, ale ponoć dobry, więcej psów nie widziałem

      Usuń
    3. A, to są cztery. Jeszcze owczarek belgijski, podobny do Hery

      Usuń
    4. to na bron jest ;P

      Usuń
  4. A można wiedziec jak wygladalo spotkanie kolegi z milicja? czego wymagali? Przyczepili sie do czegos?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzili papiery i życzyli szerokiej drogi. Nie sprawdzali zawartości apteczki pod kontem posiadania prezerwatywy :)

      Usuń
    2. ale 100 rubli za pewne wzięli czy kolega nie był przygotowany i nie miał w paszporcie? czy po Bożemu była?

      ostatnio przy wyjeździe z Lukoil stali, od każdego 100 rubli, czekaliśmy z kolegą, nie no bo nas rano zastanie, wsiadamy jedziemy, no trudno, damy po 100, wyjeźdzamy i nic - rusek naganiacz stał z lizakiem ale fajkę chciał za pewne najpierw skończyć i nas nie zatrzymał :)

      Usuń
    3. Po bożemu i zgodnie z norami panującymi w cywilizowanych krajach, czyli bez naciągania i bez dawania :)

      Usuń
  5. Z miłą chęcią bym się kiedyś, Cebeliusie, z Tobą wybrał do rosji. Moja migracja:) ogranicza się do pierwszej stacji na betonce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam,że zapytam o dwie kwestie-nie na temat,ale jestem czegoś ciekawy.

    1-Czy to prawda,że Rosjanie w Obwodzie albo znają polski dobrze albo go dobrze rozumieją?? Nie mój rejon,ale tak czytałem w necie.

    2-to o co teraz zapytam mnie ciekawi bardziej.Otóż czytając czasami ich fora zauważyłem ze zdziwieniem ,że pewne wyrażenia których sam używami wydają mi sie polskiego autorstwa u nich również funkcjonują.I nie mówię o jakis starych przysłowiach a o mowie potocznej.
    Początkowo nie zwracałem na to uwagi,ale teraz zacząłem zauważać.

    Np. "pisanie/rysowanie na kolanie" jako synonim odwalania fuchy.
    A ostatnio jedna babka opisując sytuację gdy młodzież klęła w autobusie stwierdziła,że "aż jej uszy więdły".

    To w rosyjskim mają takie określenia???
    Pytam bo jestem ciekaw skąd sie bierze to zjawisko,bo myślałem ,że to typowo polskie sformułowanie.A teraz zaczynam sie zastanawiać,czy my przypadkiem nie ściągamy od Ruskich ich wyrażeń.

    A może to oni od nas?

    Sorki,że nie bardzo na temat,ale wy macie z nimi częsty kontakt,rozmawiacie.

    Trochę by mi było głupio sie dowiedzieć,że wszystkie tego rodzaju powiedzenia zerżnęliśmy od Ruskich,bo ponoc Polacy nie gęsi...chyba stać by nas było na wymyślenie czegoś samemu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogę odpowiedzieć Ci tylko na 1 pytanie. tak rozumieją po polsku bez problemu prawie wszystko. byłem w kaliningradzie dwa razy troche z nimi gadałem w roznych sytuacjach problemu z dogadaniem sie nie bylo mowiac po polsku.

      Usuń
    2. > Yoggi
      1) Kaliningradczycy (=mieszkańcy obwodu) rozumieją po polsku (znajomość bierna), bo kiedyś TVP była odbierana i radio polskie chętnie słuchane.
      Nawet niektórzy prenumerowali do 1991 r. polskie gazety, np. "Dziennik Ludowy" (dla posterów).
      Rozmawiać swobodnie raczej nie umieją, choć zdarzają się uzdolnieni lub weterani polskich wycieczek.

      ad.2) Podobny język, podobna psychologia rodzą podobne porównania. Zresztą do 1918 r. wielu Polaków mieszkało razem z Rosjanami w jednym państwie i różne wyrażenia zapożyczały się.
      Które pochodzą od nas, które od nich - niewyjaśnialne.

      Nie załamuj się, ale najpopularniejsza polska piosenka partyzancka II wojny to polska wersja popularnej pieśni rosyjskiej z I wojny "Pożegnanie słowianki",
      popularne żurawiejki ułańskie mają również rodowód rosyjski.

      Za to bardzo popularne w Rosji lat 30 i do dziś tango "Zmęczeni słońcem" [= "Utomlionnye solncem] (świetny film Mihałkowa polecam, Oscar itd.) to zapożyczenie od polskiego "Ta ostatnia niedziela".
      A jedna z najpopularniejszych, może najbardziej lubiana przez naród, pieśni Wlk.Wojny Ojczyźnianej czyli sowieckiej II wojny "Niebieska chustka" [= "Sinij platoczek"] jest autorstwa polskiego kompozytora.

      Bracia, niestety ;)
      Przyjaciół się wybiera, rodzinę się ma ;)

      Usuń
  7. A więc interes dalej się kręci, paliwo wciąż w cenie śmiesznej w porównaniu z naszym i bardzo dobrze. Natomiast zastanawia mnie co innego. Chodzi o paliwo z pierwszej stacji z Gołdapi. Kolorem żółte, jaśniejsze niż polskie (ale to może być różnica w braku bio) natomiast zapach jest inny: rosyjski ON zalatuje bardziej w stronę benzyny, natomiast polski ma zapach cięższy, wyraźniejszy i bardziej "napędowy". Umie ktoś może to wytłumaczyć?

    Podobnie jak papierosy są zupełnie inne od naszych, Vicki niebieskie po otwarciu paczki nie pachną tytoniem, tylko - no właśnie, taki chemiczny nieco zapach. W smaku też inne od polskich, z początku smakowały mi o wiele bardziej, ostatnio przesiadłem się na nasze Lucky Strike i jest niebo a ziemia. Ichni tytoń, czy ki diabeł?

    OdpowiedzUsuń
  8. http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=sSnFywUynj4

    OdpowiedzUsuń

  9. Film nie istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajki to straszna różnica. Ja paląc Vicki czerwone ruskie sam od siebie czułem smród fajek, z polskimi Vickami takich problemów nie miałem ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. to od jutra niby wprowadzaja to usprawnienie elektroniczne i nie bedzie trza wypisywac karteczek migracyjbych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są dwie wersje-w połowie listopada,albo 14-15 listopad.Prawdopodobnie od 15.Oni tam mieli do tego czasu dowieźć i uruchomić sprzęt,który do tego służy-nie wiem o co w tym chodziło,czy o jakieś specjalne skanery czy o nowe komputery,a może tylko o nowe oprogramowanie.Nie wiadomo jak im pójdzie rozruch,nie zawsze jest tak,że wszystko podłączysz i śmiga.Za to masz spore prawdopodobieństwo,że coś sie będzie z czymś gryzło.Upraszczając,to,że system ma ruszyć 15 nie oznacza,że będzie bezproblemowo działał.Jeśli będzie działał będzie ok,a jak nie to będa usuwać błędy a przejdą na jakis czas jeszcze na stary system.

      Usuń
  12. Tak, podobno nawet z samochodu nie będzie trzeba wychodzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i loda zrobią przy otwartych drzwiach

      Usuń
  13. witam mam auto pajero z 150l bakiem bedą problemy jest oryginał????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż za składnia... pytasz czy masz bak oryginał..?

      Usuń
    2. nie ma pajero ze 150 litrami

      Usuń
    3. jest oryginalny.pytam czy nie będą się czepiac tak dużego auta? z góry dziękuje za odp.

      Usuń
  14. Wam też forum nie śmiga? Cały czas się łączy z serwerami jakimiś i potrafi mi nawet przeglądarkę zawiesić :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle zastanawiam się,czemu nasi nie zrobia na terenie przejscia granicznego czegoś w rodzaju "wolnocłowej" stacji benzynowej.

      Z ruskim paliwem,i ruskimi cenami ,ale będacą w polskich rękach,pracowaliby Polacy,i nie mającą połączenia bezpośrednio z granicą.

      Za pierwszym naszym szlabanem zamiast jechać na stanowiska odprawy skręcałoby się np. w prawo i jechało na taką stację.

      A jaka korzyść by była:
      1-Polacy zalewaliby tańsze paliwo

      2-SG I Celnicy mieliby łatwiej,bo łatwiej jest sprawdzić kilka cystern z paliwem niż kilka tysięcy osobówek

      3-Odetkałyby się punkty kontroli,bo tankujący nie musieliby przekraczać granicy,nie musieliby więc mieć ani wiz ani dokumentów MRG,więc do kontroli podjeżdżaliby tylko ci co faktycznie jadą w jakiejś sprawie do Kaliningradu i co najwyżej granicę blokowałby Cobelius jadacy po swoej 50 kilo węgla :-)

      "Wolnocłowy" napisałem w cudzysłowiu,bo chodzi mi raczej o stację,która znajdując sie na zamknietym terenie przejścia granicznego funkcjonowałaby na odmiennych zasadach np. nie musiałaby płacić akcyzy,płaciłaby tylko VAT.

      Domyślam sie,że wymagałoby to pewnie zmiany prawa,ale warto by było.
      Albo można by sprawdzić na ile takie rozwiązanie jest możliwe bez jego zmiany.

      Usuń
    2. W końcu specyfika przejść granicznych na tym polega,że jestes w Polsce a jednocześnie w niej nie jesteś.
      Np. Białorusini na niektórych przejsciach prowadzą odprawy po polskiej stronie a nie muszą mieć wiz do Polski czy jakichś dokumentów MRG.

      Usuń
    3. Albo lepszy numer.
      Ten sam pomysł rozwiniety do tego,że:
      Taka stacja byłaby własnością Skarbu Państwa i leżała na terenie tez należącym do Skarbu państwa

      Stacja zwolniona by była z wszelkich opłat i podatków,z VAT-u,akcyzy i podobnych.

      Cena na niej byłaby ceną hurtową paliwa sprowadzonego do Polski PRZED obłożeniem jej opłatami plus marża stacji (50 gr. lub złotówka na litrze).

      Nawet z taka marżą cena paliwa byłaby pewnie taka sama lub niższa niz w Kaliningradzie.

      Stacja miałaby ruch jak cholera,zarabiałaby kasę dzięki dużemu obrotowi i marży,granica byłaby pusta a kasa zamiast trafiać do ruskiego budżetu zostałaby w Polsce(a to nie sa małe pieniądze).

      Radio wespół z jednym facetem zrobiło juz taki eksperyment.

      Sprzedawali paliwo w cenie jaka miałoby gdyby nie te opłaty.

      Eksperyment miał miejsce w Falęcicach

      "Litr paliwa za 3 złote? To nie marzenie ani pieśń przeszłości, a rzeczywistość. Reporterzy RMF FM też przecierali oczy ze zdziwienia, gdy przy trasie z Warszawy do Krakowa na stacji Pegas w Falęcicach zobaczyli taką cenę. Upewniali się kilka razy, czy przypadkiem nie śnią. Za benzynę 2,92 zł, za olej napędowy 3,06 złotego.

      Stacja, na której paliwo kosztuje o połowę mniej
      Na niezwykłą stację nasi dziennikarze trafili, jadąc z Warszawy w kierunku Krakowa. Znajduje się tuż przy dk nr 7, w Falęcicach koło Białobrzegów. Takiej ceny, jak tam, jeszcze nie widzieliśmy. To tak, jakby po prostu obciąć wszystko to, co zabiera nam rząd. Czyli akcyzę, opłatę paliwową, podatek VAT, i płacić tylko za to, co lejemy do zbiornika.

      Tomasz Skory rozmawiał z prezesem firmy, która zdecydowała się na sprzedaż paliw za 2,92 i 3,06 zł za litr. Niewiarygodne, ale prawdziwe.

      Stacja przygotowała duże zapasy, ale chętnych na tanie paliwo było tak wielu, że ok. godz. 13 zapasy, przeznaczone na akcję promocyjną, się wyczerpały."

      Takiej ceny nawet Kaliningrad by nie dał rady wystawić!!

      Usuń
    4. Mi działa. Aczkolwiek trochę przycichło ostatnio to forum.

      Usuń
    5. Yoggi: A jest wogóle gdzieś coś takiego jak stacja bezcłowa?

      Usuń
  15. "Spory ruch na stacji był już kilka minut po 9, tuż po uruchomieniu dystrybutorów. Godzinę później chętni sformowali przed wjazdem gigantyczną kolejkę. Odnotowano ją nawet przez nawigacje satelitarne - to bodajże pierwszy taki korek w Falęcicach. Miejscowa policja starała się przeorganizować ruch tak, żeby nie doszło do blokady drogi S7."

    "Czuję niesamowitą radość i ulgę. W ogóle ceny powinny być zbliżone do tych w tej chwili. Myślę, że zaoszczędzę ponad 100 zł - powiedział naszemu dziennikarzowi jeden ze szczęśliwców przy dystrybutorze. Nie mogłoby być tak na co dzień? Chociaż jeden dzień, raz na parę lat nie ma złodziejstwa - dodał inny.

    Kierowcy podkreślali, że nie musieliby stać w długiej kolejce, gdyby nie ceny na innych stacjach wywindowane przez podatki. I sami usprawnili sobie tankowanie. Z dystrybutora w tym samym czasie lały się diesel i benzyna. Po tankowaniu samochód odjeżdżał i dopiero wtedy kierowca szedł zapłacić. Wszystko odbywało się w iście sprinterskim tempie."

    "Marża państwa doliczana do każdego litra paliwa kilkukrotnie przekracza zwyczajowe narzuty przedsiębiorców. Aż 48 procent ceny benzyny stanowią: akcyza, VAT i opłata paliwowa. W przypadku oleju napędowego jest to prawie 45 procent! Jeszcze bardziej do wyobraźni przemawiają wartości liczbowe. Średnia cena litra benzyny 95 to dziś 5 złotych i 64 grosze - realny koszt zakupu takiego paliwa w rafinerii to 2 złote 67 groszy, marża stacji to około 25 groszy, a reszta - przymusowa dotacja każdego kierowcy na rzecz państwa. W cenie każdego litra benzyny 1,57 zł stanowi akcyza, 10 groszy to opłata paliwowa, a 1,05 zł - podatek VAT. W sumie państwo zarabia 2,72 zł na każdym litrze benzyny. Ktoś, kto tankuje do pełna - 40 litrów - bezwiednie przekazuje do państwowej kasy prawie 109 złotych.

    Podobna jest składka do budżetu kierowców samochodów z silnikiem diesla i przedsiębiorców, którzy muszą wozić swoje towary ciężarówkami. Tu mniejsza jest akcyza, ale za to większa opłata paliwowa - tak, by fiskus nie był stratny. Gdyby państwo nie skubało kierowców, olej napędowy kosztowałby 3,06 zł za litr. A tak - do tej kwoty trzeba doliczyć 1,20 zł akcyzy, 25 groszy opłaty paliwowej i 1,04 zł podatku VAT. W sumie te obciążenia to 2,49 zł. Kierowca tankujący 40 litrów wspiera państwo kwotą prawie 100 złotych. Przedsiębiorcy, którzy wożą towary po całej Polsce, robiąc tysiące kilometrów - odpowiednio więcej."

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam
    Moje pytania dotyczy kontroli na terenie RP przez służby celne , wioząc paliwo w kanistrach w ilości 200 litrów czy to jest legalne , jak się tłumaczyć .

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja bym widział to tak, że mogą się przysrać, że pojazd nie jest przystosowany do przewozu paliw. czyli stwarzanie niebezpieczeństwa
    A kwestia posiadania samego paliwa? A kupiłem w orlenie, paragon wyrzuciłem, chyba nie ma obowiązku go wozić. Tak bym powiedział.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż jakby było paliwo we właściwych certyfikowanych kanistrach to co? Oby nie przekroczyło dopuszczalnej ładowności. Przecież granicę można z bańką pełną paliwa normalnie przekroczyć. A jakby 10 l się załóżmy zapaliło to i tak pierdolnie auto. Fakt, że 200 litrów to wybuch będzie głośniejszy ale i tu jebnie i tu.

      Usuń
  18. A jak ma wybuchnąć 200 litrów oleju napędowego? Musiałbyś zarąbiście upchnąć w bagażniku:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepisy szczegółowe o przewozie ADR (materiały niebezpieczne) pow.(chyba ) 30l. paliwa poza zbiornikiem paliwa pojazd musi być przystosowany do przewozu ADR!!!
    Celna i graniczna to pikuś jak by dupneła ciebie ITD tam mandaty idą w dziesiątkach tysięcy :)
    Jony

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie widziałem ITD która zatrzymałaby osobówkę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To poczytaj sobie kolego o uprawnieniach ITD:) Oni faktycznie wolą zająć się "dużymi mobilkami" ale jak policja albo inna służba ich poprosi ... :) Ps. nie wiem gdzie mieszkasz, ale w trojmiescie jeździ nieoznakowany Mercedes vito ITD i zatrzymuje sobie osobówki
      Jony

      Usuń
    2. 2. Dopuszcza się przewóz paliwa do silników Diesla, materiałów utleniających stosowanych jako nawozy sztuczne lub materiałów trujących stosowanych jako środki ochrony roślin zespołem pojazdów składających się z ciągnika rolniczego i przyczepy, jeżeli towary te są przewożone w opakowaniach i w ilościach, dla których umowa ADR nie przewiduje obowiązku oznakowania pojazdu"
      Widocznie jest jakiś przepis który mówi że można wozic .

      Usuń
    3. Znajomy mi powiedział,że można wieśc olej napędowy w beczkach w ilości bodajże 600 czy 800 litrów bez ADR.

      Z tym,że nie wiem czy to prawda to raz,i nie wiem ile litrów to dwa.Tylko słyszałem.
      Ale widziałem rolnika jadącego traktorem a na przyczepie miał dwa te duże białe kwadratowe zbiorniki a wnich po 1000 litrów czegoś.Zakładam,że ropy,bo po co wodę w nich wozić.kupił sobie zapas do kombajnu czy ciągnika.

      ITD wszystko widziała,byli wolni,olali sprawę.

      Usuń
    4. Właśnie w trójmieście mieszkam i w okolicach :) dobrze wiedzieć :) thx
      Jedynie ITD widziałem pod biedronką na wylocie z GD (na Elbląg) i wcześniej na Lukoilu.

      Usuń
    5. Mówię o oleju napędowym,benzyny to nie dotyczy,bo to pierwsza klasa zagrożenia pożarowego,do tego by sie przysrali,bo benzyna jest bardziej podatna na wybuchy,iskry i zapłon niz ON.

      Usuń
  21. A jak wygląda sytuacja z fajkami np? Woziłem sobie normę po 2 paczki przez miesiąc razem mam nazbierane 6,2 wagona i sobie to wiozę w aucie powiedzmy jadąc na wakacje (bo załóżmy palę tylko na wakacjach) Będzie granda czy takim sposobem idzie się wytłumaczyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie granda, mandat i zrabują Ci Twoje wakacyjne zapasy :)

      Usuń
    2. A co miałeś podobny problem?
      Czy słyszałeś o takim - w dowolnym wypadku jakie ilości fajek znaleziono?

      Usuń
    3. znalezli 2,8 bloka i wyrok sadu 700. W polskim zjebanym prawie, mozesz przewozic ale nie mozesz posiadac.

      Usuń
  22. Tak z innej beczki:
    Jak zaczyna się tankowanie gazu na trzecim to odgłos jakby startował samolot:-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie strasz z tą ITD ciekawe jak wożą paliwo do 3-miasta ???

    OdpowiedzUsuń
  24. 2. Dopuszcza się przewóz paliwa do silników Diesla, materiałów utleniających stosowanych jako nawozy sztuczne lub materiałów trujących stosowanych jako środki ochrony roślin zespołem pojazdów składających się z ciągnika rolniczego i przyczepy, jeżeli towary te są przewożone w opakowaniach i w ilościach, dla których umowa ADR nie przewiduje obowiązku oznakowania pojazdu"
    To jest cytat z przepisów JAK TO ODSZUKAĆ ????

    OdpowiedzUsuń
  25. Własnie tego szukam.Znalazłem na tej stronie

    http://www.netpolska.com/forum-adr/kategoria.html

    program pod nazwą ADR 2011-wyłączenia

    Pisało w metce,że ten program pozwala na:

    "Prosty, bezpłatny program pozwalający na sprawdzenie wszelkich limitów związanych ze stosowaniem wyłączenia ze względu na ilość w jednostce transportowej (1.1.3.6) oraz ze względu na pakowanie w ilościach ograniczonych (LQ - 3.4 ADR)."

    Wpisałem numer UN 1202 czyli oleju napędowego i wypisał mi 1000 litrów w tzw.jednostce transportowej.Czyli wychodzi na to,że 1000 litrów ropy możesz wieźć bez ADR

    OdpowiedzUsuń
  26. "Przewóz towarów niebezpiecznych regulują następujące przepisy:
    1. ustawa z dnia 19 sierpnia 2011 r. o przewozie towarów niebezpiecznych (Dz. U. Nr 227, poz. 1367 z późn. zm.);
    2. Oświadczenie rządowe z dnia 23 marca 2011 r. w sprawie wejścia w życie zmian do załączników A i B Umowy europejskiej dotyczącej międzynarodowego przewozu drogowego towarów niebezpiecznych (ADR), sporządzonej w Genewie dnia 30 września 1957 r. (Dz. U. Nr 110, poz. 641) – dalej umowa ADR.
    Paliwa są zaliczane w poczet towarów niebezpiecznych z uwagi na łatwopalność oraz ich szkodliwość względem środowiska. Najbardziej popularne paliwa są klasyfikowane zgodnie z umową ADR pod pozycjami:
     olej napędowy (UN 1202);
     benzyna (UN 1203).
    "

    "Towary niebezpieczne – w zależności od ilości w jakich się je przewozi – stwarzają różny stopień zagrożenia. Zakres wymagań dotyczących przewozu paliwa zależy więc od ilości przewożonych materiałów, ale także od charakteru wykonywanego transportu. W określonych przypadkach przewóz paliw nie wymaga spełnienia dodatkowych wymagań (tj. wyłączonych z obowiązku stosowania umowy ADR). "

    "Zgodnie bowiem z umową ADR zawarte w niej szczegółowe wymagania dotyczące przewozu towarów niebezpiecznych nie obejmują m.in.:
    1. przewozu towarów niebezpiecznych przez osoby fizyczne, jeżeli towary te znajdują się w opakowaniach stosowanych w sprzedaży detalicznej i służą tym osobom do ich osobistego lub domowego użytku, albo ich aktywności sportowo – rekreacyjnej.
    Jeżeli powyższe towary są materiałami ciekłymi zapalnymi (a więc dotyczy to m.in. paliw) przewożonymi w naczyniach do wielokrotnego napełniania napełnionych przez osobą fizyczną lub na potrzeby tej osoby, to całkowita ich ilość nie powinna przekraczać 60 litrów na naczynie oraz 240 litrów na jednostkę transportową;"

    OdpowiedzUsuń
  27. "2. przewozu maszyn lub urządzeń nie wymienionych w umowie ADR, które mogą zawierać materiały niebezpieczne w swoich podzespołach lub w wyposażeniu;
    3. przewozu wykonywanego przez przedsiębiorstwa w przypadkach, gdy ma on charakter pomocniczy wobec ich zasadniczej działalności, jak np. dostawy na teren budów lub zwrotów w związku z przeglądami, naprawami i utrzymaniem urządzeń, w ilościach nie większych niż 450 litrów na opakowanie i w ramach maksymalnych ilości podanych w przepisach szczegółowych umowy ADR.
    W związku z powyższym w przypadku, gdy przewóz paliwa samochodem dostawczym ma charakter pomocniczy względem zasadniczej działalności to ilość przewożonego paliwa może być nie większa niż 1000 litrów na jednostkę transportową (w przypadku paliw do silnika diesla lub paliwa gazowego lub lekkiego oleju opałowego) oraz nie większa niż 333 litry na jednostkę transportową (w przypadku benzyny). Powyższa różnica wynika z różnej temperatury zapłonu ww. paliw, a więc różnego stopnia zagrożenia, jakie stwarzają. Maksymalna ilość przewożonego paliwa w pojedynczym opakowaniu to 450 litrów.
    "

    Tu tez jest mowa o 1000 litrów ale W KILKU POJEMNIKACH!!!

    Np. 800 litrów w czterech beczkach 200 litrowych

    OdpowiedzUsuń
  28. WAŻNE!! Więc powtórzę:"przewóz paliwa samochodem dostawczym ma charakter pomocniczy względem zasadniczej działalności to ilość przewożonego paliwa może być nie większa niż 1000 litrów na jednostkę transportową (w przypadku paliw do silnika diesla lub paliwa gazowego lub lekkiego oleju opałowego) oraz nie większa niż 333 litry na jednostkę transportową"

    "Przepisy zawarte w ADR nie mają zastosowania również do przewozu:
    a) Paliw znajdujących się w zbiornikach pojazdu i służące do jego napędu lub do pracy jego wyposażenia, w związku z wykonywaniem operacji transportowych.
    Paliwo, o którym mowa, może być przewożone w zbiornikach stałych, zgodnych z odpowiednimi przepisami, połączonych bezpośrednio z silnikiem pojazdu lub jego dodatkowym wyposażeniem lub w przeznaczonych do tego celu zbiornikach przenośnych (np. w kanistrach).
    Całkowita pojemność zbiorników stałych nie powinna przekraczać 1500 litrów na jednostkę transportową, a pojemność zbiornika zamocowanego na przyczepie nie powinna przekraczać 500 litrów."

    "b) Paliwa znajdujące się w zbiornikach pojazdów lub innych środkach transportowych (np. łodziach), przewożonych jako ładunki, jeżeli paliwo to jest przeznaczone do ich napędu lub do pracy ich wyposażenia."

    "
    Stosowanie przepisów ADR tylko w pewnym ograniczonym zakresie (tzw. "zwolnienie") dotyczy sytuacji, gdy ilość przewożonych paliw jest mniejsza niż 1000 litrów na jednostkę transportową (w przypadku paliw do silnika diesla lub paliwa gazowego lub lekkiego oleju opałowego) oraz nie większa niż 333 litry na jednostkę transportową (w przypadku benzyny) – bez żadnych dodatkowych wymagań mówiących o charakterze przewozu."

    "Powyższe "zwolnienia" oznaczają, że do przewozu materiałów i przedmiotów niebezpiecznych w transporcie drogowym, które zostały wyłączone i ograniczone w stosunku do przepisów ADR mają zastosowanie jedynie niektóre przepisy ADR takie jak np.:
     sposób przewozu materiału (właściwe zamocowanie);
     wyposażenie jednostki transportowej w odpowiednią ilość i wielkość gaśnic;
     posiadanie dokumentu przewozowego; etc.
    W przypadku, gdy przewóz paliwa dotyczy innej sytuacji niż opisane powyżej (ilość przewożonego paliwa jest większa od podanych wartości) należy stosować się do wymagań określonych w umowie ADR szczegółowo precyzującej wymagania względem oznakowania pojazdu, uprawnień załogi pojazdu, wyposażenia pojazdu, etc. Umowa ADR stwarza szerokie możliwości do skorzystania z wyłączeń spod restrykcyjnych wymogów."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wychodzi na to,że mozna sobie przywieźć 333 litry benzyny w baniaku o pojemności góra 450 litrów,albo dwa takie 450 litrowe baniaki z ropą i jeszcze zostanie.
      Oczywiście dotyczy TYLKO jazdy po kraju nie przejazdu przez granicę.

      Usuń
    2. Oczywiście baniak 450 litrów to górna norma.Jak ktoś sobie wleje powiedzmy 800 litrów do czterech beczek 200 litrowych to będzie ok lub np. 300 litrów benzyny do dwóch beczek po 150 litrów albo do 3 po 100 litrów-tak mi z tego wychodzi.

      Nie można chyba tylko:
      1-wieźć np.1000 litrów ropy w baniakach po 500 litrów(maks 450l)

      2-wieźć np.1200 litrów ropy bez względu na ilość beczek i ich pojemność


      3-wieźć np. 400 litrów benzyny bez względu na ilość i pojemność zbiorników

      Usuń
  29. Yoggi Jesteś wielki dzięki za jasną wyczerpująca odpowiedz .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Witam. Mam pytanie z innej beczki. Jeżdżę na wyprawy turystyczne przekraczając przejście graniczne w Bezledach. Paliwo tankowałem zazwyczaj na Łukoilu(pierwszym bądź drugim)a sporadycznie na Surgut Neftegaz w Bagrationowsku. Ostatnio czekając na wjazd przed szlabanem nawiązałem rozmowę z pewnym "turystą" który namówił mnie na zatankowanie na małej stacji za terminalem celnym (jak się jedzie na Kaliningrad). Warunki na stacji spartańskie, są dwa dystrybutory tylko z ON, coś ala byłe "Krzaki" w grzechotkach(też raz byłem z tą różnicą, że tutaj na koniec otrzymujemy paragon.No i teraz uwaga i pytanie odnośnie ropy z tej stacji. Samochód pracuje równo i nie kopci, nie stracił nic na mocy, kolor ropy żółtawy i cena 28.00 i niby wszystko w porządku gdyby nie bliżej niezidentyfikowany odór tej ropy i to mnie odstrasza przed ponownym zatankowaniem. Ma ktoś pomysł co to może być za paliwo albo ktoś tam tankuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ruska prokuratura się dowaliła do tych krzak-oilów.Zamknęli juz ze trzy.
      Jedną stację za skażenie środowiska(ropopochodne wyciekały do gleby bodajże) a drugi oberwał bo miał bodajże pozwolenie na budowę budynku administracyjnego i magazynu a zamiast tego postawił baniak naziemny z dystrybutorem. :-)

      Ja bym sie trzymał z dala od stacji z przesadnie spartańskimi warunkami,bo jak będziesz miał pecha to trafisz jak bedzie nalot.

      Niby daje paragon,może więc legalnie leje,ale ja bym przestrzegał przed zbytnią pazernością.I tak masz taniej niż my na Śląsku a jeszcze szukacie gdzie by tu uszczknąć rubla.Żeby płaczu potem nie było.

      Usuń
    2. Tak tylko ja rozmawiałem z właścicielem tej "stacji" i on prowadzi ją od 2005 roku czyli kawała czasu jak na tamtejsze realia. Ropa tania tylko ten zapach....

      Usuń
  31. Yoggi to Ty jesteś ze Śląska???

    OdpowiedzUsuń
  32. ale wiecie co? zadziwiajace jest,to ze polakow na granicy pl-ru sie gnebi z paliwem,a jak niemiec przez granice jedzie do polski zatankowac,co tez jest nagminne,to nikt mu nic nie mowi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary uruchom fistaszka, kupuje u nas czyli zarabia orlen lub lotos i zarabia panstwo (akcyza) co naszym do tego, tak samo jak ruscy wracaja od nas z zakupów, co nasz straz graniczna ochodzi ile on wiezie kiełbasy, dla nas to on może byc obwieszony tą kiełbasa, ty jak jedziesz do rosji to tez ich huj obchodzi co wieziesz nie pytaja, no chyba ze był by to jakis zabyktowy obraz lub wogole jakies antyki, chronione zwierzęta itp. poczytaj czym zajmuje sięsłużba celna!, ochroną interesów panstaw (tak w skrócie) przecież możesz wiezc paliwo do rosji cały bak, zapewne nikt cie nie bedzie gnębił :)

      Usuń
  33. witam.
    Mam pytanie.Co grozi za handel paliwem z Rosji? Jakiej kary można się spodziwac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5 lat Łagrów na Syberii

      Usuń
    2. Z całą rodziną do trzeciego pokolenia wstecz.A tam praca przy wyrębie lasu,którą nazywa się tam "suchym rozstrzelaniem",bo nikt długo nie pociągnie przy tej robocie(no ewentualnie może się jeszcze trafić kopalnia uranu,wrażenia z pracy tam są takie,że aż szczeka opada(i przy okazji wypadają zęby)..(i włosy).
      Ale przynajmniej człowiek tak swieci w nocy,że latarki nie potrzebuje.

      Usuń
    3. Wykonaj telefon do Policji lub prokuratury i zapytaj. 99 % tutejszych nie łamie prawa i jeździ tylko zatankować do własnego auta.

      Usuń
  34. pokusiłbym się o 100%

    OdpowiedzUsuń
  35. Uważajcie jak tankujecie gaz na trzeciej stacji w momencie gdy odbija pod koniec tankowania gościu jeszcze dobija nie mogłem go powstrzymać żeby przestał upierwł sie że tak można i chyba z 10 razy tak zrobił i wlał pare litrów wiecej a ja potem jechałem ze strachem jak na bombie

    FreeR

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powinieneś się bać, jeżeli nic w Twoim zbiorniku LPG nie zostało przerobione (zawór bezpieczeństwa, który odbija), to można go wypełnić tankując na stacji LPG jedynie w 80% objętości zbiornika. W instrukcji zbiornika jest zapisane że jeżeli nalało by się 100 % pojemności zbiornika to nie należy zostawiać na dłużej takiego pojazdu w nasłonecznionym miejscu. Chodzi o to że pojazd w środku mógłby się nagrzać a zbiornik jest zwykle w środku. Nagerzanie spowodowałoby wzrost ćiśnienia w zbiorniku LPG co skutkowałoby wzrostem objętości LPG i dopiero BUM. A tak jak zawór odbija przy 80% to nawet jak się nagrzeje to LPG ma jeszcze 20% objętości zbiornika i sobie tam pływa i nie ma BUM.

      PEBE

      Usuń
  36. Pytanko,
    jeżeli celnicy wpuszczają ci do auta taką HERE, psa od fajek i nic nie znajdą, mam prawo żądać odszkodowania za pobrudzenie tapicerki. ? A może mam alergię na psy i nie będę mógł urzywać pojazdu przez jakiś okres. Czy te psy faktycznie wchodzą do środka pojazdu.Bezpodstawnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Która to ta Hera konkretnie?

      Usuń
    2. http://braniewo.wm.pl/114206,Hera-udaremnila-przemty.html#axzz2CmFPOLnk

      Usuń
  37. Gdy pewnego razu wyraziłam sprzeciw, żeby pies nie chodził mi po siedzeniach bo mam alergie na sierść, usłyszałam, że muszę przedstawić zaświadczenie od lekarza;/ i piesek dalej sobie deptał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym się wykłócał z tym debilem, totolotek i ten jego grubas z kundlem to największe szmaciarze w służbie cwelnej, dla znalezienia jednej paczki są w stanie zrobić wszystko.

      Usuń
  38. Prawdopodobnie wystarczy twoje ustne oświadczenie, że masz alergię na sierść. Przecież nie masz obowiązku noszenia przy sobie dokumentacji medycznej.Zapewne jednak wylądujesz wtedy na kanale.

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie pozwólcie Toto-lotkowi na przeszukanie samochodu przez jego labradorka.To jest niezgodne z prawem aby pies na emeryturze przeszukiwał auta!!!

    OdpowiedzUsuń