czwartek, 27 września 2012

Co nie jest zabronione...

110 litrów benzyny, litr wódki, dwie paczki papierosów, 100 kilogramów węgla i 20 kilogramów brykietu drzewnego zadeklarowałem dziś celnikowi. No i zaczęło się. Celnik, który przyznał się do odwiedzania bloga (pozdrawiam) zaczął wymyślać powody, dla których węgla nie mogę do kraju wwieźć. Nie jestem przedsiębiorcą, nie posiadam zezwolenia z Ministerstwa Finansów, że gdybym przez miesiąc przywoził po 100 kg to ile bym nazbierał? Przypomniał jeszcze, że raz już okazałem się oporny w kwestii niezastosowania się do zasady okazjonalności po czym tamtej sprawy się uczepił jakby zapomniał o węglu. Z kolej ja przypomniałem, że to już historia i zapytałem o problem aktualny. Sprawa trafiła do Kierownika Zmiany. Był akurat na pasie, zjechałem na bok aby z szefem porozmawiać. Ten w słowach rzeczowych i krótkich oznajmił, że co nie jest zabronione jest dozwolone, czyli węgiel mogę przewozić. To skrót, nie chcę być posądzony, że mijam się z prawdą (pozdrawiam Pana celnika :) lub wybieram dogodne dla mnie fragmenty wypowiedzi. Zanim Kierownik doszedł do tej konkluzji wspomniał, że zwolnieniem celnym objęte są towary wiezione jako upominki (z wyłączeniem standardowej normy, rzecz jasna) Hmm... Niech mi ktoś powie, że nie mogę obdarować kogoś workiem węgla, i że ten ktoś nie ucieszy się z takiego prezentu? Skoro już Państwo celnicy czytują mego bloga, nie obrażę się za aktywny udział w dyskusji. Byłoby miło a może i z pożytkiem dla wiedzy czytelników poznać stanowisko "drugiej strony". Dodawanie komentarzy nie wymaga obecnie rejestrowania się, czyli każdy może napisać co sądzi i co wie o danej sprawie całkowicie anonimowo Aha, za węgiel zapłaciłem 480 rubli, miałem własne worki i sam je napełniłem

73 komentarze:

  1. Masz te przygody:)
    Podrzuć jeszcze gdzie nabywałeś ten węgiel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Mamonowie na wylocie w stronę Gronowa, oczywiście

      Usuń
  2. Ja też chcę wiedzieć, można? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oho na Twoje życzenie pierwszych 2 celników się odezwało ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten celnik co cię chciał wtedy zawrócić do Rosji bo nie minęła doba to jakiś.......Ja rozumiem,że on się nie musi znać na procedurach bo od tego jest Straż Graniczna,ale korzystając,że to pewnie czyta to mu cos wyjaśnię.

    Otóż nie wiem ,czy on o tym wie,ale struktura przejścia jest taka,że-od strony Rosji.Pierwsza budka ze szlabanem,potem wjeżdża sie na terminal,potem wyjeżdża sie z rosyjskiego terminala i podjeżdża do drugiej budy ze szlabanem i UWAGA!!!! zaraz za nia powinien byc rosyjski słup graniczny,półtora metra dalej monolit wyznaczający DOKŁADNIE punkt styku państw i półtora metra dalej polski słup graniczny.

    Potem analogicznie,za naszym słupem jest nasza pierwsza budka ze szlabanem,potem wjeżdża się na terminal polski a po opuszczeniu dojeżdża się do drugiej budki ze szlabanem(polskiej) i opuszcza teren przejścia.

    Do czego zmierzam?? Z chwilą minięcia monolitu jesteś automatycznie I LEGALNIE na polskim terytorium,mimo,że de facto kontroli dokumentów nie przeszedłeś.

    Upraszczając-ten celnik NIE MÓGŁ W ŻADEN SPOSÓB KAZAĆ CI WRACAĆ DO ROSJI(bo nie minęła doba),ponieważ wtedy mamy do czynienia z ekstradycją!!!!

    Nie można zawrócić do Rosji czyli wydalić z Polski obywatela polskiego,który do tej Polski legalnie wjechał-tylko za wcześnie :-)
    I nie na podstawie widzimisię celnika.
    Szkoda,że tego nie zrobili,bo pan ważny celnik musiałby sie publicznie tłumaczyć np. w TVN-ie,Polsacie czy Dzienniku Telewizyjnym.

    Mógł ci kazać czekać we wskazanym miejscu-tu się zgodzę.
    Parking na przejściu jest akceptowanym miejscem,ponieważ będąc na przejściu jesteś w Polsce,ale w zamkniętej strefie.
    W ogóle ten raz na dobę to jakiś cyrk.
    Czy w ogóle zgodne jest z konstytucją określanie jak często Polacy mają prawo wracać do Ojczyzny???


    OdpowiedzUsuń
  5. Dziwne,że nikt tego nie kazał sprawdzić.A jakby ktoś z was pojechał na wycieczkę i dostał jakiegos zawału i w ramach ostatniego zyczenia zechciał umrzeć na ojczystej ziemi a nie na obczyźnie,bo jest Polakiem,a w zamian usłyszy:"Sorry gościu-nie da rady,zostało ci 10 minut zycia góra,a do odprawy możesz się zgłosić za 10 godzin (albo za 40 minut).
    Co to jest w ogóle??
    Może weźmy takie prawo,że Polak co wyjedzie do Anglii robic na zmywaku nie może częściej wracać do Polski niż raz na 12 miesięcy??

    Tak,żeby Wigilię mógł spędzic z rodziną,a resztę czasu niech zapieprza w Londynie skoro zdrajca uciekł za granicę i wzgardził ojczyzną.
    Boże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...Ty chyba człowieku nie wiesz co piszesz i nie znasz przepisów. Mozesz sobie jeździć i 10 razy na dobe ale bez tz" normy" oraz bez tankowania za kazdym razem. Owszem możesz tankować itp ale "pójdzie"to do oclenia. Rozumiesz już gamoniu????

      Usuń
  6. "Niech mi ktoś powie, że nie mogę obdarować kogoś workiem węgla, i że ten ktoś nie ucieszy się z takiego prezentu?" - Cobelius - leżę i nie wstanę za szybko, umarłem ze śmiechu. BUHAHAHA! Teraz przewieź 50kg chałwy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chałwa też jest kaloryczna ale jednorazowo z całą rodziną nie przejemy takiej ilości, dlatego wożę mniejsze ilości tego dobra. 50 kilogramów węgla w dobrym piecu to trzy dni palenia

      Usuń
  7. Smutne jest to że Celnicy nie rozumieją, że jeździmy w większości przypadków żeby jakoś przeżyć w tym kraju.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tu widac całą strukturę na przykładzie Polski i Białorusi
    http://www.youtube.com/watch?v=aow0JzTysdU&feature=relmfu

    0:55-pierwszy szlaban białoruski
    2:24 -terminal
    3:32-drugi szlaban białoruski

    i kontynuacja wjazd do Polski

    http://www.youtube.com/watch?v=uGLbqRBN_50&feature=related

    Druga część zaczyna się juz na terytorium Polski,bo granica jest na środku rzeki.
    Od tego momentu nie można już Polaka zawrócić na Białoruś
    i znowu-tak samo w Polsce

    0:10-polski słup graniczny i pierwsza buda ze szlabanem
    0:30-terminal
    1:35-druga buda ze szlabanem i opuszczenie strefy przejścia granicznego

    Byłes więc w Polsce stojąc na terminalu,nie mógł cię zawrócić

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozdrawiam-jest to zgodne z prawem słusznie autor walczył i 2 sprawa nie wolno odmówić wjazdu do kraju obywatelowi polskiemu-jest to niezgodne z konstytucją. Okazjonalność raz na 24 godziny też jest bezprawna-w oparciu o wykąłdnie celowościową-nie moze być to stały proceder np. codzinnie o tej samej godzinie i te same towary ale już np. 2 razy na dzień potem przerwa i znowu jest już okazjonalnoscią-człowiek z 2 strony-także walczyć, kwestia udokumentowania tego to inna sprawa bez problemu w sądzie byście wygrali

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosja podniosła cła. Drastyczna podwyżka cen autogazu


      Za autogaz zapłacimy nawet o 40 groszy więcej za litr. Powód? Wzrost ceł na Wschodzie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

      Podwyżka ceł jest gigantyczna – sięga niemal 130 proc. We wtorek rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew podpisał dekret, w którym zmienił obowiązującą stawkę, wynoszącą 76,2 dol. za tonę LPG. Od przyszłego poniedziałku za eksport gazu płynnego z Rosji trzeba będzie płacić już 172,5 dol./t. Importerzy i dystrybutorzy LPG w Polsce są zaskoczeni i zszokowani decyzją Kremla.

      – Skala podwyżki jest zupełnie niezrozumiała – podkreśla Zygmunt Sobieralski, prezes Polskiej Izby Gazu Płynnego, i dodaje, że teraz za wzrostem ceł w Rosji pójdzie wzrost cen LPG, również w naszym kraju.

      Polska niemal w 90 proc. uzależniona jest od importu gazu płynnego, który wykorzystywany jest zarówno do ogrzewania domów oraz gotowania, jak i jako paliwo silnikowe, czyli popularny autogaz. 40 proc. LPG kupujemy właśnie od Rosji.

      Dariusz Bratoń, prezes Novatek Polska, spółki będącej częścią rosyjskiego koncernu zajmującego się eksportem tego paliwa m.in. do naszego kraju, podkreśla, że dotychczas gaz ze Wschodu był w Polsce średnio w hurcie o ponad 100 dol./t tańszy niż ten sprowadzany z Zachodu. – Teraz ceny mogą się zrównać – przyznaje.

      Więcej: http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/405627,rosja-zgotuje-drastyczne-podwyzki-gazu-lpg.html

      Usuń
    2. Nie wiem co was dziwi w ogóle.Rosja żyje głównie ze sprzedaży surowców-ropy i gazu.No moga jeszcze sprzedać kawior i wódkę ale nie ma z tego takiej kasy aby utrzymac za to wojsko,bezpiekę,milicję i całą resztę.
      I zbudowac nowe atomowe okręty podwodne czy wprowadzić na wyposażenie ich najnowszy samolot stealth.
      Im większa cena tym mają więcej kasy.A wydatków mają sporo-oni nawet dotują lotnictwo,żeby mieszkiańcy Obwodu Kaliningradzkiego mogli miec kontakt z kontynentem.
      Z czego kasę na to??
      Módlcie się,żeby nie podnieśli ceny jeszcze raz tyle.Bo mogą-i co im zrobisz? Kłania się tzw. dywersyfikacja dostaw surowców energetycznych.

      Usuń
    3. Najzabawniejsze jest to, że kiedy celnik cofa Polaka do Rosji robi to "na gębę" - żadnego kwitu, uzasadnienia na piśmie nie dają. Nie ma dowodu dla sądu :)

      Usuń
  10. Co do okazjonalności to gratuluję optymizmu "bez problemu byśmy w sądzie wygrali". Napiszę krótko. Na granicy rosyjsko-litewskiej okazjonalność jest egzekwowana w sposób nieporównywalniej restrykcyjniejszy (na chwilę obecną 5 razy w miesiącu) od kilku już lat i żadne pisma, skargi do Brukseli nie pomogły. Przepisy celne mają takie same (Wspólnotowy Kodeks Celny). Gratuluje dobrego samopoczucia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a gdzie podstawa prawna do takiej interpretacji przepisów..?

      Jeśli jej nie ma to każdy może te przepisy interpretować na swój sposób.. nie nasza wina że są nieprecyzyjne..:)

      Usuń
    2. Wydawało mi się,że nie ma jeszcze takiego państwa jak Unia Europejska,a Polska nie zrzekła się suwerenności a stolicą nadal jest Warszawa a nie Bruksela.
      Wydaje mi się więc,że konstytucja Rzeczypospolitej jest nadal obowiązującym najwyższym aktem prawnym i każdy akt z nia sprzeczny powinien być uchylony.
      Konstytucja jest najwyższym aktem prawnym i WSZYSTKIE inne musza być z nia zgodne.

      Hierarchia aktów prawnych w Polsce wygląda tak:

      1-Konstytucja
      2-Ustawa
      3-Umowy międzynarodowe ratyfikowane
      4-Rozporządzenia
      5-Zarządzenia
      6-Uchwały

      Na jakiej zasadzie przyjęto ten Wspólnotowy Kodeks Celny?
      Jako punkt 2,a może 3?

      Jaki by nie był,nie jest na pewno punktem pierwszym.

      Żeby nim został musiałby ten Kodeks stanowić część Konstytucji,czytałem ją,bo miałem taki obowiązek i nie widziałem,żeby ja zmieniono pod tym kątem.

      To,że w państwie różne matołki usiłują uchwalać prawa sprzeczne z nią nie oznacza,że mają rację.
      Dla mnie prawo nakazujące mi wracać do kraju tylko w określonym czasie nie jest zgodne z ustawą zasadnicza i nadaje sie do zaskarżenia.
      Nie można Polakowi mówić kiedy mu wolno do Polski przyjeżdżać(dzisiaj panu nie wolno,wracaj pan do Ruskich).
      Ja bym wrócił do Ruskich,ale kazałbym to sobie wyraźnie powiedzieć i wszystko to bym nagrał,a potem poszedł z tym do mediów.
      Zadyma byłaby na pół Polski.

      A co do Litwy to akurat niezbyt trafiony przykład ponieważ ten kraj nie honoruje żadnych zasad i norm prawnych.Wystarczy poczytac na forum Kuriera Wileńskiego jak tam traktuje sie Polaków.A Polaków się tam tępi jak tylko może.Powsadzali by naszych nawet do komór gazowych gdyby tylko wiedzieli,że im to ujdzie bezkarnie.

      Litwa podpisuje akty prawne których potem otwarcie nie honoruje,co zaczyna juz interesować samą UE.

      Raczej bym nie wzorował sie na ich przykładzie :-).

      Usuń
  11. Panie Yoggi, można wiedzieć czym Pan się zawodowo zajmuje w życiu???

    Janusz z Opolskiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan Yoggi zajmuje się zawodowo pisaniem na tym blogu oraz na forum związanym z tym blogim.
      Jęśli ktoś nie wie o czym mówię proszę prześledzić jego wpisy zwracając uwagę na daty i godziny umieszczenia :)

      Usuń
    2. Żeś wymyślił. Zawodowo nie pisze na żadnym blogu wiec i tym i nie wiem co ma do tego częstotliwość wpisów. Mogę tu pisać dwa tysiące razy na miesiąc a potem pol roku nie pisać nic. Ale warto tu być żeby zobaczyć jak celnik (prawdopodobnie)wyzywa ludzi od matołów a o najwyższym akcie prawnym naszej Ojczyzny per "pieprzenie o jakiejś konstytucji". To miło wiedzieć jakie prymitywy nieraz reprezentują nasz kraj i jak odnoszą się do pewnych jego atrybutów. Nawet nie pytam jak ten pan traktuje naszą flagę narodową. Nie,żeby to mnie dziwiło. Jakim cudem tacy potem nieraz mają wpisane w aktach wyksztalcenie wyższe z takim żenującym poziomem kultury- niczego juz chyba nie uczą na tych studiach.
      A swoją drogą czy celnicy sami też nie jeżdżą po paliwo itp. do Ruskich ,ciekawa kwestia nieprawdaż?? ;)
      Trochę by było głupio jakby kocioł garnkowi przyganiał.

      Usuń
  12. Jeszcze raz napisze pseudo turuści!! Nikt wam nie broni wjeżdzać do naszego państwa. Możecie i 10 razy przekraczać granice w ciągu doby, ale bez zbiornika paliwa oraz tz "normy" A jesli już celnik chce zawrócić do Rosji to tylko dla waszego dobra aby tego nie oclić. Zresztą mozecie nie zawracać tylko oclić paliwo itd i do domu jechać. A tursyta typu Yogi i inni chyba nie znaja przepisów i piepszy tu o jakiejś konstytucji, ekkstradycji itd. To nie ma nic z tym wspólnego. Rusz troche łbem człowieku!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konstytucja RP jest aktem nadrzędnym, drogi Panie i wszystkie przepisy obowiązujące w kraju muszą być z nią zgodne. Dla mojego dobra, przy odrobinie dobrej woli byłaby sytuacja, w której stając do odprawy celnej przed upływem 24 godzin od odprawy poprzedniej jestem proszony o zjechanie na parking. Alternatywa: płać lub wracaj do Rosji to żadna alternatywa

      Usuń
    2. Nie bardzo to rozumiem. "Możecie i 10 razy przekraczać granice w ciągu doby, ale bez zbiornika paliwa oraz tz "normy".
      Rozumiem, że jak za drugim razem (w tym samym dniu) wjeżdżam do Rosji i zaraz wracam do Polski to zbiornik wykręcam i zostawiam go gdzieś po rosyjskiej stronie, tak? Bo z tego co Pan/Pani pisze, to tak to właśnie brzmi.
      Załóżmy, że wjeżdżam do Rosji i wracam do Polski. Załóżmy, że w moim zbiorniku znajduje się 50 litrów jakiegoś paliwa. Wracam do domu i np. 5 godzin póżniej umawiam się ze znajomymi, że pojadę z Nimi do Rosji na zakupy (tego samego dnia). Jadę więc tam spowrotem i chociaż nie tankuję tam już paliwa to na powrocie do Polski poraz kolejny muszę zgłosić ile mam paliwa, prawda?

      Usuń
    3. Dla celników i tak wszyscy przecież jesteśmy przemytnikami, więc kto mi uwieży???

      Usuń
    4. ,,A tursyta typu Yogi i inni chyba nie znaja przepisów i piepszy tu o jakiejś konstytucji," Panie Anonimie PIEPRZY to zawsze RZ nie zależnie co się pieprzy, nie jakaś konstytucja tylko Konstytucja RP do cholery. Mało się uczyłem, co?

      Usuń
  13. Już było kiedyś pisane, na tym blogu, że wrócić ma towar do oclenia, a nie kierowca. Kierowca ma prawo wrócić do kraju wcześniej niż po upływie tych 24 godzin, towar nie - chyba, że zostanie oclony.

    OdpowiedzUsuń
  14. TY łebsk icelniku a nie przyszło ci do głowy, że może ktoś dajmy na to jednego dnia jedzie zatankuje kanister zostawi sobie w domu i fajki, następnego dnia jedzie sobie np na dziwki ... Paliwa spuszczać nie wolno, to jak może mu to oclić skoro ma to co wczoraj, skro na wjeździe mu tego paliwa nie mierzyli ? Sami przeczą sobie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgłaszasz gamoniu na wyjezdzie iż jedziesz ze zbiornikiem paliwa.A mierzyc nie muszą tylko podajesz orintacyjnie tak samo ja nie mierzą w drodze powrotnej. Ty jestes tak głupi czy takiego udajesz???

      Usuń
    2. Czyli tak, jeśli dobrze zrozumiałam kwestię przekraczania granicy raz na dobę w sytuacji gdy mam coś do oclenia oraz częściej jeśli nie mam nic: wjeżdżam i zgłaszam że mam pełny zbiornik oraz dwie paczki papierosów, w rzeczywistości mam pusty zbiornik i 0 fajek ale tego i tak nikt nie sprawdzi, ewentualnie daruję sobie te papierosy bo zechcą je zobaczyć... jadę i wracam bez nich. Jadę do Rosji, tankuję się pod korek (ale bez "dojazdówki")i wracam do Polski nie patrząc na czas czy minęła doba bo skoro nie mam nic do oclenia to mogę granicę przekraczać 5 razy na dobę? Zgadza się czy się mylę?

      Usuń
  15. Powinno obowiązywać tutaj domniemanie niewinności. Czyli jeżeli nie udowodniono ci, że paliwo z wczoraj zostało spuszczone możesz jechać i mieć w nosie akcyzę.

    Art. 42 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Podobnie stanowi Kodeksu postępowania karnego: Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem (art. 5 § 1 kpk). Założeniem tej zasady jest domniemanie uczciwości każdego obywatela, chyba że dowiedziona zostanie jego nieuczciwość.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy możesz ktoś napisać, jak wygląda sprawa ze stacjami za przejściem Gołdap - Gusiew? Ile ich jest w niedalekiej okolicy i jak daleko do najbliższej. Z której zazwyczaj korzystasz?

    OdpowiedzUsuń
  17. Możesz mieć i polskie paliwo i nikogo to nie interesuje TOWAR WYWIEZIONY DO KRAJU TRZECIEGO TRACI STATUS TOWARU WSPÓLNOTOWEGO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem skad wy CWELNICY macie taki durny tok myslenia. Kiedys dawno temu jak nie bylo schengen, to wjezdzajac do jakiegokolwiek kraju nigdy nie zglaszalo sie ilosci paliwa w zbiorniku, czy w/g waszej debilnej zasady okazjonalnosci moge wjechac do PL z 2 litrami paliwa w baku? wybaczcie ale nie mam zamiaru przepychac samochodu przez granice i czekac na dostawe paliwa pod kantorem.

      Usuń
  18. Panie cwelniku a czy ktos mnie pyta na wjezdzie ile paliwa zgłaszam tak jak na wyjezdzie, może WOPkowi mam zgłosić zbiornik jeszcze na wjeździe? Od dzisiaj ustawie sobie na max pływak i bede jeździł parę razy dziennie :D Skończ pie*dloić i idź do pracy, wyjdż z budki, a nie piszesz kretyńskie komentarze , tam ludzie na odprawę czekają !

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie bardzo to rozumiem. "Możecie i 10 razy przekraczać granice w ciągu doby, ale bez zbiornika paliwa oraz tz "normy".
    Rozumiem, że jak za drugim razem (w tym samym dniu) wjeżdżam do Rosji i zaraz wracam do Polski to zbiornik wykręcam i zostawiam go gdzieś po rosyjskiej stronie, tak? Bo z tego co Pan/Pani pisze, to tak to właśnie brzmi.
    Załóżmy, że wjeżdżam do Rosji i wracam do Polski. Załóżmy, że w moim zbiorniku znajduje się 50 litrów jakiegoś paliwa. Wracam do domu i np. 5 godzin póżniej umawiam się ze znajomymi, że pojadę z Nimi do Rosji na zakupy (tego samego dnia). Jadę więc tam spowrotem i chociaż nie tankuję tam już paliwa to na powrocie do Polski poraz kolejny muszę zgłosić ile mam paliwa, prawda?

    Dla celników i tak wszyscy przecież jesteśmy przemytnikami, więc kto mi uwieży???

    OdpowiedzUsuń
  20. Podobnie jest ze zgłaszaną "normą". Po kiego czorta mówimy im, że wieziemy: dwie paczki, pół litra i ileś tam paliwa. Wydaje mi się, że powinno zgłaszać się towary do oclenia a nie spowiadać się co mamy w samochodzie.

    decha

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam. Czy jest tu ktoś kto jeździ na Bezledy? Ile czasu tam trwa przekraczanie granicy? I ile płaci się ruskim celnikom?

    OdpowiedzUsuń
  22. Polsza dziwny kraj i podobno bo nie jestem pewien, ilość zgłaszanego palwia to wymysł ich ;) Gdy nie należeliśmy do Shengen nawet nie musielismy zgłaszać ile litrów ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich wymysl, bo sami jezdza i gadaja, ze robimy im konkurencje, a tymczasem najwieksi przemytniole to oni sami.

      Usuń
  23. Baaa ile już WOPistów jeździ, ale to szczegół ... A co do celników nie mówię, że każdy, bo zdarzają się uczciwi,to nie wierzę, że nie mają " swoich " ludzi ... Płotka z 1 sztangą zostanie wyłapana a obok auto z 50 pójdzie bokiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świeżaczki jak raz na dobę wam nie wystarcza to kupcie sobie drugiego paska. Zwolnienie na paliwo jest przypisane do pojazdu, a nie do kierowcy. Tylko drugi raz bez fajek na wierzchu,bo w tym wypadku norma jest przypisana do Was

      Usuń
  24. Jak obecnie wyglada czas oczekiwania w kolejce na wjazd do Rosji i na wjazd do Polski ? Bo widzę ze wyjazd z Rosji pusty. Swoją droga może zrobimy zarzutem na kamerke ? :).

    OdpowiedzUsuń
  25. ponawiam pytanie, które już tu gdzieś tu padlo; ile jest km do najblizszych stacji benzynowych za przejściem Gołdap - Gusiew?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 126 km gamoniu. Czytaj dokładnie!!!

      Usuń
  26. Mam pytanie bo słyszałem od kogoś że jeżeli sie dostanie deklaracje wielokrotną to trzeba jeździć porzynajmniej 3 razy w tygodniu. Co jeżeli pojade raz na tydzień? musze znowu pisać zwykłe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozesz jezdzic raz na tydzien, ale nie rzadziej niz raz na 10 dni. Ja raz przez 3 tyg nie bylem i dalej jezdzilem na tej samej.

      Usuń
  27. Gratulacje dla kaliningradu za organizacje mistrzostw świata Ciekawe czy nasze passaty do tego czasu wytrwają ha ha ich łady pewnie tak :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak były zadymy na Euro to się odgrażali,że zemszczą się właśnie w Kaliningradzie na mistrzostwach świata,chociaz to oni zaczęli ijąc stewardów za co im UEFA kare dopieprzyła.
      BTW:Raz w radiu słyszałem,jak podobno Grzegorz Lato powiedział,że nasza druzyna w Rosji grać nie będzie i w mistrzostwach udziału nie weźmie.
      W sumie nawet logiczne i trudno się z tym nie zgodzić.Ale potem wiadomość zniknęła a w Internecie śladu nie ma na ten temat(zmienili zdanie czy jak?)

      A co do Passatów to może wytrwają,bo ludzie zaczynają szemrać,że przez nie stoją w kolejkach.
      Zaczynają sie pojawiać głosy,żeby Polaków udupić robiąc jak Łukaszenka tzn.zezwolic Polakom na tankowanie pełnych zbiorników JEDEN RAZ NA OSIEM DNI jak rzekomo na Białorusi można.
      Oni bardzo chętnie widzieliby takie rozwiązanie,bo głupie praworządne Polaczki nic im w zamian nie zrobią,przecież sa cywilizowani.

      Im nawet poczynając od głupoli na bardzo inteligentnych ludziach skończywszy, nie przychodzi do głowy myśl,że np. w zamian moglibyśmy im zezwalać na robienie zakupów w Polsce raz na osiem dni.
      Oni myślą,że my jesteśmy od tego,żeby im dobrze robić-oczywiście bez wzajemności(im taka herezja,że moglibyśmy sie postawić do głowy nawet nie wpadnie).

      Usuń
  28. A ja w sobotę zrobiłem tak: podchodzę do okienka, celnik pyta mnie co zgłaszam a ja mu na to że: nie mam NIC do oclenia, celnik do mnie, jak to nic? Ja mu na to, mam ustawową normę i nie mam ustawowego obowiązku aby zwierzać się z tego co mam w aucie, jak chcecie to szukajcie. Celnik do mnie, ale ja tu muszę wpisać a ja mu na to: Ale ja nie muszę. Kazał mi wrócić do samochodu. Po chwili wyszedł, sprawdził auto, oddał dokumenty i puścił a już myślałem że mnie na kanał wyśle :D Sprawdzę ten "manewr" w poniedziałek i dam znać czy poszło równie gładko. A przy okazji, (bo być może pan celnik czyta bloga)pozdrawiam pana serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy ktoś zna przypadek gdy znaleźli u kogoś jakieś fajki ponad normę. Jaka wówczas kara? jaka stawka za każda paczkę? Tak pytam z ciekawości:) jakby coś odpisujcie anonimowo.

      Usuń
    2. jak ci sie tak palic chce to zapytaj kogos n agranicy a nie publicznie...:P

      Usuń
    3. ciekawe czy nie wpisał nic, czy wpisał to co mówią wszyscy?

      Usuń
  29. 6 podan normę 700zł
    13 ponad normę 1600zł

    pierwsze trzy mandaty około 100 za pakiet ale i tak startujesz od 200

    4 i 5 razy 2

    6 podobno to już sprawa

    na zielonym razy 3

    ale i tak wszystko zależy od kierownika i jego "widzimisię".

    OdpowiedzUsuń
  30. Piszesz o paczkach czy pakietach?

    OdpowiedzUsuń
  31. Stryjeczny brat szwagra mojego drugiego męża miał 2 paczki ponad normę i to znaleźli to musiał zapłać cło od tego. Wyszło go 20 zł więc po dychu za paczkę. Ale czy przy większej ilości coś się zmienia? Podejrzewam, że raczej coś więcej niż każda paczka x10 i po sprawie.

    OdpowiedzUsuń
  32. " 6 podan normę 700zł
    13 ponad normę 1600zł

    pierwsze trzy mandaty około 100 za pakiet ale i tak startujesz od 200

    4 i 5 razy 2

    6 podobno to już sprawa

    na zielonym razy 3

    ale i tak wszystko zależy od kierownika i jego "widzimisię"."

    Mógłbyś to nieco wyjaśnić bo trochę to zagmatwane.

    OdpowiedzUsuń
  33. Jestem celnikiem i wstyd mi za niektórych co to sobie dość ciekawie interpretują przepisy a że i W-wy wysyła durnowate wytyczne to inna sprawa i zamiast ścigać prawdziwy przemyt i kontrabandę zajmujemy się z całym szacunkiem tzw. stonką. Ludzie żyć nie mają z czego to sie nie dziwię, paranoja, szukanie po 1 paczuszce albo ile litrów. Także Panowie zważcie że nie każdy jest idiotą ale ja się chyba wypaliłem i już emerytury nie mogę doczekać bo mam dość. Generalna zasada-co nie jest zakazane wyraźnie jest dozwolone i nigdy w życiu bym nie odesłał Polaka do ruskich. No i przykro patrzeć jak Ruscy grają nam na nosie a my grzecznie siedzimy-jak się nie postawimy to zawsze będziemy w d. kopani. Inna sprawa że centrala broń Boże boi się żeby ich nie zdenerwować normalne trzęsidupy a że po Ruskiej stronie w łąpę każdy bierze nawet nie próbują tego zmienić-wystarczy sprawdzic na stronach naszego konsulatu-nawet nikt nie próbuje tego zmienić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i to mi sie podoba, jak ladnie to wytlumaczyles. Nie to co w okienku, siedzace mlotki, myslace, ze kazdy sie przed nimi ugnie, bo on jest panem, ovzywiscie zdarzaja sie uprzejmi i mili, ale to jest bardzo niewielki odsetek. Niektorzy wgl. nie znaja przepisow, wiedza tylko, ze podstawowa norme mozna przewiezc i lubia sie czepiac nawet do cukierkow, tutaj pozdrawiam nadgorliwa pania w warkoczu z problemami i nadpobudliwoscia, pracujaca na grzechotkach.

      Usuń
  34. Ta Pani z warkoczem to chyba niezłe "premie" bierze za "dobrze wykonaną pracę", z tego tytułu aby się jeszcze lepiej wykazać potrafi w portfel zajrzeć, następnym razem zapytam ją, czy nie miała by ochoty zajrzeć mi tam... gdzie słońce nie dochodzi :D
    Koleżanka mi opowiadała jak na Grzechotkach Pani celniczka w ciemnych włosach z kucykiem czepnęła się pustej paczki po papierosach. Owa celniczka pyta się koleżanki, gdzie są te papierosy (no może i słusznie mogła pomyśleć że są schowane), koleżanka mówi że wypalone, celniczka zdziwiona ale jak to wypalone? 20 papierosów pani wypaliła? Koleżanka mówi że tak, bo to stara paczka a celniczka do niej: zaraz sprawdzę numery z tej paczki to sprawdzę kiedy na prawdę była kupiona :/ Wiecie co, czasami to mi totalnie ręce opadają, kiedy posłucham o kreatywności celniczek z przejścia w Grzechotkach. Ale co tu się dziwić, jak mi szperała w aucie i dorwała torebkę sportową to aż mnie skręcało żeby jej powiedzieć by tę torbę na rentgen wysłała. Torba, jasny cienki materiał, człowiek choćby i chciał coś do niej włożyć to wszystko było by widać jak na przysłowiowej dłoni, ale nie dla Pani celniczki... z uporczywym niedowierzaniem macała, zgniatała i brała pod światło tę nieszczęsną bogu ducha winną torbę w której wożę dokumenty.
    I tu apel do celniczek: Ja rozumiem, nadgorliwość, "pracowitość", chęć wykazania się na stanowisku ale kobietki, róbcie to z logiką bo dotychczas z waszych poczynań my "przemytnicy" mamy tylko ubaw :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie mają prawa zaglądać w portfel! To rzecz bardzo prywatna. Sprawdzić to ona sobie może kiedy wychodziła do kibla co najwyżej, skretyniała debilka lubi straszyć i cwaniakować.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie mają prawa zaglądać w portfel! To rzecz bardzo prywatna. Sprawdzić to ona sobie może kiedy wychodziła do kibla co najwyżej, skretyniała debilka lubi straszyć i cwaniakować.

    OdpowiedzUsuń
  37. Mnie też straszyła odnośnie bańki. Nie wiem skąd ta nadpobudliwość :). Tzn mogę się domyślać... :D.

    OdpowiedzUsuń
  38. Dziś na pasie siódmym (Grzechotki ) przed południem była celniczka w okularach ciemne włosy 150 cm wzrostu max , jednym słowem koszmar na 10 odprawionych samochodów na innych pasach ona robiła dwa , blad.! ,pozdrawiam ją jak to czyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kolei ta "pani" tez nas bardzo nielubi, jak ma zly dzien (prawdopodobnie czerwony) to wysyla 5 samochodow pod rzad na kanal. lubi tez czasem odgrywac role psa na pasach i wachac, nawiewy kiedy stwierdzi, ze zapach jest nieodpowiedni, wysyla na kanal, mowiac ze tam sa napewno papierosy. Z niej to sie smieja juz sami celnicy, a jak slysza z jakiego powodu przyjechalo sie na kanal, to od razu wypuszczaja, bez sprawdzania

      Usuń
  39. Jak ma zły dzień to niech weźmie "nerwosol" na uspokojenie by nie robić z siebie kretynki, a jak tak lubi wąchać to powinno się jej na szyi smycz uwiązać i puścić na czworaka między samochody :D i założę się że miałaby lepszą wykrywalność od psów.
    A tak w nawiasie, wyobraźcie sobie... blondyna ze skórzaną smyczą na szyi... hmmmm.... na czterch, wypięte "cztery litery"...ciekawy widoczek... no... ach, pofantazjować można, choć kto wie, może jakiś kierownik z celnego czyta komentarz, sam się rozochoci i wyśle ją na patrol... ha, ha, ha, ha.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to bym mial ubaw jakby totolotek tak lazil ;) ale ta kobietka faktycznie moglaby zajac miejsce niejednego 4 lapowego funkcjonariusza

      Usuń
  40. Ja się bardzo cieszę z czarnego prezentu, tym bardziej, że Ofiarujący sam mi go wniesie do piwnicy. W zakichanym kraju trzeba sobie jakoś radzić. Nie ma dnia, żeby nie straszyli kolejnym wzrostem cen. Polecam do posłuchania:http://www.youtube.com/watch?v=bPuXE3K-UTI Wkurza że piosenka stara a aktualna jak cholera...

    OdpowiedzUsuń
  41. To byłam ja Twoja siora

    OdpowiedzUsuń