Znów zaczął się ruch na granicy. Coraz dłuższe kolejki na wyjeździe z Polski, z powrotem podobnie. Dziś na domiar złego straciłem ponad godzinę, bo pech chciał, że rosyjski celnik skierował mój samochód na prześwietlenie. Sama procedura zajęła kilkanaście minut resztę czasu ja i jeszcze czterech kierowców zmarnowaliśmy stercząc na placu i czekając aż celnicy uruchomią maszynę.
Zatrzymałem się przy placu budowy obok rosyjskiego odcinka "berlinki" (powstająca domniemana stacja benzynowa) ale nie było kogo zapytać. Kilku robotników kręciło się przy wykopach jakieś 200-300 metrów od drogi, przy wjeździe nikogo i żadnej tablicy informacyjnej. Czyli nadal nie wiem co i kiedy tam powstanie. A pytanie brzmi: czy nadal będziemy jeździć po gaz i 98 do Mamonowa?
Witam:) Z góry współczuje rentgena i straconego czasu:] w związku z coraz częstrzymi nachodzącymi moją głowe myślami o turystyce do naszych sąsiednich kamraci, zastanawiam się która droga i które przejśćie było by lepsze, szybsze i tańsze czy gronowo czy grzechotki? Jadąc z woj. pomorskiego przez Elbląg? ja jednak bardziej nastawił bym się na jazdę dieslowskim kartoflakiem ze stajni vw typu kombi;)
OdpowiedzUsuńStary jak masz wybierac miedzy Gronowem a Grzechotkami to zdecydowanie ci polecam to 2 przejscie, nowe, wszyscy sa jakcys milsi i bardziej ludzcy, to samo po stronie rosyjskiej, stacje masz blisko zaraz za przejsciem i diesel tanszy niz na lukoil, ruscy biora tylko 50 rubli w łape a na gronowie dajesz 2 x 100 z Malbork do grzechotek jest jakies 86 km pozdro
OdpowiedzUsuńmusze tam pojechac za dnia wczoraj bylem ale w nocy i nic nie widac, zdjecia tez nie mialem jak zrobic ;/ i wczoraj chyba mial bym rekord mogłem sie uwinąc w 3 h z Mk do stacji i powrót, w dzin wydaje mi sie ze jest gorzej ale znowu jak bym mial jechac tym objazdem w nocy to bym sobie odpuscił :)
OdpowiedzUsuńTAMU, właśnie najbardziej żal tego straconego czasu. To, że zimno i wieje można przeżyć ale kiedy stoisz bezproduktywnie na placu i patrzysz jak kolejne samochody jadą w jedną i drugą stronę to krew zalewa, bo wyobrażasz sobie jak rosną kolejki a czas powrotu do domu wydłuża się z każdą minutą o pół godziny :)
OdpowiedzUsuńKowal, ani w nocy ani w południe nic nie zdziałaliśmy w kwestii tej tajemniczej stacji benzynowej, może trzeba tam trafić w czasie kiedy robotnicy zaczynają pracę albo kiedy ją kończą? Jutro nie jadę, bo dziś za późno wróciłem ale w środę postaram się być na placu budowy o świcie. Może złapię ich zanim pochowają się w wykopach daleko od szosy :)
No ja mialem dzis długą przeprawę :/ wjazd jeszcze był jako taki ale powrót trwał za dłuuuugo, jechalem kolo 24 tez brali na rentgen, nie wiem jak wygląda cała ta procedura ale jakis gosciu miał zostac na rentgenie i zabrali mu dokumenty a jakism cudem wyjechał i pojechał sie tankowac na stacji panikował co dalej i jak tam wrócic ;) niewiem jak ta sprawa sie skonczyła, a mam pytanie czy nie lepiej Ci wjezdzac gronowem a wyjezdzac grzechotkami po co robic 25 km z grzechotek i z powrotem ? czy robia jakies problemy ?
OdpowiedzUsuńTak, kiedy kilka razy zrobiłem jak napisałeś: wjechalem przez gronowo a wracałem przez Grzechotki celnicy ruscy mieli pretensje ("lubisz jeździć przez Grzechotki..."). Był foch, przeciąganie odprawy i grożenie kanałem
OdpowiedzUsuń